Krzywa góra, czyli Karpacz

Początki historii Karpacz nikną gdzieś o otchłaniach dziejów. Ci, którzy tu żyli, pracowali, a nawet szukali złota, pozostawili po sobie jedynie nieme pamiątki. Mimo wszystko, jeśli zadamy sobie trud odczytania ich, ukaże się nam fascynująca historia tego miejsca.

 

Nazwa Karpacz powstała dopiero po wojnie. Wcześniej, od mniej więcej XVI wieku, miejsce to nazywało się Krummhubel, czyli Krzywa Góra i nawiązywało do charakterystycznego kształtu grzbietu górskiego, na którym znajdowała się osada smolarzy, zwanych Kurzakami. Smlolarze trudnili się dostarczaniem węgla drzewnego do pobliskich Kowar, gdzie znajdowały się liczne kopalnie cennych kruszców: żelaza i uranu. Uran wydobywano tu zresztą aż do 1973 roku, w największej w Polsce kopalni Wolność.


Pierwszymi górnikami na tych terenach byli jednak, żyjący znacznie wcześniej Celtowie, poszukujący w Sudetach złota. Ich poszukiwania miały mocne naukowe podstawy (choć być może o tym nie wiedzieli), bowiem Sudety, jako stare góry, zawierają bogate złoża rozmaitych metali, nie wyłączając również złota.

W czasach, kiedy Krummhubel było już znaną osadą smolarzy, w okolicy kwitło nie tylko górnictwo, ale też powiązane z nim gałęzie gospodarki, głównie hutnictwo oraz kowalstwo. Krummhubel słynął również z produkcji doskonałej jakości broni palnej, a miejscowi rusznikarze cieszyli się dużą sławą w całej Europie. O ich umiejętnościach może świadczyć choćby fakt, że jednym z klientów był król Zygmunt August, który zamówił w Krummhubel 2 tysiące luf do muszkietów.

 

Okolice Karpacza dość wcześnie zostały też odkryte, jako miejscowość turystyczna i uzdrowiskowa. Już w XIX  wieku medycy zalecali pobyt tutaj osobom cierpiącym na nerwicę oraz „bladość”.

Do najciekawszych ośrodków turystycznych w okolicy należało nieistniejące już schronisko im. Bronisława Czecha, znajdujące się niegdyś na Starej Polanie. Przeznaczone dla wyższych sfer schronisko funkcjonowało od roku 1925 i, wbrew temu, co dziś uważamy za schroniskowy standard, oferowało gościom wygodne pokoje i wykwintną kuchnię. Niestety, budynek został doszczętnie spalony w gigantycznym pożarze, który miał miejsce 1966 roku.

 

Szczęśliwie, inne stare schroniska istnieją i działają po dziś dzień, kontynuując wspaniałe tradycje przeszłości. Jednym z nich jest Samotnia, o której pierwsze wzmianki pochodzą z 1670 roku, kiedy schronisko powstało na miejscu dawnej budy pasterskiej. Samotnia położona jest nieopodal Małego Stawu, będącego w rzeczywistości urokliwym jeziorkiem polodowcowym o powierzchni niecałych 3 ha. Schronisko było wykorzystywane przez Niemców w czasie mistrzostw Niemiec w sportach zimowych w 1930 roku, kiedy zorganizowano tu zawody w szybkiej jeździe na łyżwach. Od 1966 roku schroniskiem opiekowało się małżeństwo Siemaszków, którego dziełem i zasługą jest wyjątkowa atmosfera tego miejsca, doceniana przez prawdziwych ludzi gór.

Godnym poleceni miejscem jest również schronisko Strzecha Akademicka na Polanie Złotówka, istniejące nieprzerwanie od XVII wieku. Schronisko może poszczycić się bogatą historią i niezwykłymi gośćmi – nocował tu między innymi Goethe. Jest ono doskonały punktem widokowym oraz świetną bazą narciarską, bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie schroniska przebiega trasa narciarska Złotówka.

 

Powiązane artykuły

O nas

Wszystko co najlepsze w Karpaczu znajdziesz u nas! Zapraszamy do naszej bazy noclegowej oraz do korzystania z wielu atrakcji zimowych i nie tylko!

Kontakt

Telefon: 634 283 120
E-mail: kontakt@hotel-aviator.pl
 

Jak do nas dotrzeć?

Polecamy