Na Narty do Karpacza

Lubicie narty? My też ;) Niestety, reszta ludzkości nie zawsze rozumie, dlaczego amatorzy białego szaleństwa w poszukiwaniu idealnych warunków narciarskich są w stanie przemierzać znaczne odległości, znosić niewygody podróży, a także płacić słone zagraniczne ceny. Na szczęście, czasy, gdy w poszukiwaniu dobrze przygotowanych  stoków trzeba było udawać się za granicę (a najlepiej za kilka granic), należą już do przeszłości. Całkiem dobre (i, co ważne, zróżnicowane pod względem trudności) warunki, wspaniałą przyrodę, bajeczne widoki oraz doskonałą kuchnię możemy dziś znaleźć znacznie bliżej – w Karpaczu.

Co powinniśmy wiedzieć, zanim spakujemy walizki (oraz narty)? Przede wszystkim to, gdzie dokładnie jedziemy i co nas tam czeka. Karpacz jest miastem położonym w dolinie Łomnicy, u podnóża majestatycznej Śnieżki, której szczyt wznosi się na wysokość 1604 m n.p.m. Gwarantuje to nie tylko wspaniały klimat i długi sezon (o tym za chwilę), ale również doskonałe warunki nawet dla bardzo wymagających narciarzy. W okolicy wyrosło też kilka innych wzniesień, jakby specjalnie dedykowanych początkującym: Karpatka, Góra Saneczkowa, czy wreszcie... Pohulanka (przyznajcie, interesująca nazwa, nieprawdaż?). Wszystkie one posiadają łagodne stoki, zapewniające idealne warunki dla młodszych lub mało doświadczonych narciarzy (wiemy, że to nie wy, ale tak na wszelki wypadek warto zrobić tam małą rozgrzewkę).

Sezon narciarski w Karpaczu trwa tak długo, jak długo utrzymuje się śnieg (wiecie, że ten z armatek to nie to samo), a więc od listopada aż do połowy marca. Dzięki temu, mimo wciąż rosnącej popularności tych okolic, na stokach nie ma przesadnego tłoku i każdy amator narciarstwa może spokojnie szusować po bielutkich trasach, nie wpadając co chwilę na innych, podobnych sobie szaleńców.

A kiedy znudzi mu się jazda (chociaż pewnie nieprędko), albo dopadną go zasłużone zakwasy, będzie mógł podziwiać inne atrakcje Karpacza, jak choćby XII - wieczną świątynię Wang, przywiezioną tu z Norwegii w XIX wieku.

Warto także odwiedzić Muzeum Sportu i Turystyki (choćby po to, by docenić, jak wygodnie dzisiaj się nam jeździ na nartach), zaś najmłodszym (oraz zupełnie starym) dzieciom z pewnością przypadnie do gustu Muzeum Zabawek, prezentujące drobne... 2 tysiące eksponatów.

A jeśli przypadkiem nie jeździmy na nartach, a mimo to lubimy śnieg? Wówczas koniecznie powinniśmy odwiedzić alpejski  tor bobslejowy „Alpine-coaster” lub, jeśli nie jesteśmy aż tak odważni, ścieżkę saneczkowo - bobslejową.

Karpacz to miejsce niezwykłe, to nie ulega wątpliwości. Czy jednak spodziewalibyście się tam... trójkąta bermudzkiego? My też nie. A jednak, coś jest na rzeczy, bowiem na ulicy  Strażackiej znajduje się miejsce, gdzie występuje zaburzona grawitacja. Nie do końca wiadomo, dlaczego tak się dzieje, warto więc zbadać sprawę osobiście.

Jeśli zaś mamy ochotę popatrzeć na świat z góry, możemy zrozumieć to dosłownie i wdrapać się na szczyt Śnieżki. Czeka tam na nas wygodny taras widokowy, zapierająca dech w piersiach panorama Karkonoszy, a także Obserwatorium Meteorologiczne. A co najważniejsze – widać różne trasy narciarskie i dopiero stąd można wybrać, gdzie pojedziemy szaleć jurto.

 

 

Powiązane artykuły

O nas

Wszystko co najlepsze w Karpaczu znajdziesz u nas! Zapraszamy do naszej bazy noclegowej oraz do korzystania z wielu atrakcji zimowych i nie tylko!

Kontakt

Telefon: 634 283 120
E-mail: kontakt@hotel-aviator.pl
 

Jak do nas dotrzeć?

Polecamy